
Na nieszczęście, rezultat naszych meczów dla ogrodu był wręcz fatalny. Zniszczone zostały kwiatki, zagrożone zostały małe jeszcze drzewka, a więc kwestia boiska zrobiła się pilna. Wspomniany wyżej piłkarz przypomniał, że jest niedaleko „Orlik”. Zatem z lekką obawą jak z tym boiskiem będzie wzięliśmy piłkę i poszliśmy. Obawy tak naprawdę miał głównie bramkarz. Ale co było począć, uroda ogródka tak samo istotna jak kultura fizyczna młodego pokolenia.
Udaliśmy się na ”Orlik” mieszczący się 20 minut marszu od naszego miejsca zamieszkania. Ujrzeliśmy najpierw zielony teren wielkiego boiska, a w dali dwa nieco mniejsze do gry w kosza i do piłki nożnej. Ponieważ pogoda była tego dnia wyśmienita, na boisku był niewielki ścisk. Kolorowy tłum ubrany w modne bluzy sportowe dla dzieci, mniejsze dzieci w bluzy dla dzieci. Najstarsi chłopcy ubrani w bluzy bluzy-kurtki dla mężczyzn.
Nawierzchnia boiska okazała się mieszaniną sztucznej trawy oraz miękkich granulek. Efekt tego taki, że boisko jest wystarczająco utwardzone żeby przyjemny był bieg a równocześnie na tyle miękkie by w razie upadku było bezpieczne.