
Oprócz licznych publikacji tematycznych i informacyjnych związanych z technologią wojskową, próbują również kształcić młodzież poprzez lekcje historii oraz dla starszych i mocniej zaangażowanych uczestników spotkań organizują “bitwy” naśladujące historyczne walki zbrojne. W trakcie takich akcji buduje się całe scenariusze, jeździ starymi wojskowymi samochodami, ubiera odpowiednie stroje, które szyte są na wzór dawnych strojów wojskowych, można używać także broni palnej, jednak jest to broń na naboje ślepe, odpowiednio przygotowana w taki sposób, aby nie stanowić zagrożenia dla życia. W naszym kraju każdy, kto skończył osiemnaście lat, może nabyć na giełdzie pojazdów wojskowych auto ciężarowe, które nie służy już armii, lub nabyć archiwalną broń, która nie posiada już cech bojowych i nie jest w żaden sposób niebezpieczna.

Z reguły w takich miasteczkach niewiele się dzieje i każda tego typu inicjatywa, o ile jest dobrze przemyślana i zorganizowana ma szansę na sukces i rozgłos. Mieszkańcy na pewno przyjdą zobaczyć duże samochody wojskowe, zwłaszcza jeśli do tego wszystkiego będą mogli postrzelać z broni na strzelnicy, czy zabawić się w wojnę na odpowiednio przygotowanym poligonie. Tego typu akcje można podpiąć także pod projekty unijne i postarać się o dotację. Może być to duża szansa na promocję małej miejscowości.